Ostatnia noc w województwie podlaskim była bardzo mroźna, jak poinformowało IMGW miejscami temperatura spadła nawet do -14 stopni Celsjusza. Zima jest porą roku szczególnej uwagi dla służb, które zdecydowanie częściej odwiedzają miejsca, w których schronienia mogą poszukiwać bezdomni, nieporadni życiowo czy nadużywający alkoholu.
Czytaj także: Groźny wypadek w Ogrodniczkach. 4-latek trafił do szpitala
Tak też było w piątek (21 stycznia). W godzinach popołudniowych hajnowskie dzielnicowe wraz z pomocnikiem socjalnym odwiedziły 63-letniego mężczyznę. Mundurowe wiedziały, że ten mieszkaniec ma problemy zdrowotne i niedawno wyszedł ze szpitala. Kiedy go odwiedziły okazało się, że był zmarznięty i wyraźnie osłabiony, osłabiony i miał problemy z poruszaniem się i mówieniem. Uskarżał się również na bóle w klatce piersiowej.
Przy okazji okazało się, że mieszkaniec Hajnówki choruje na COVID-19 i obligatoryjnie musi trafić do szpitala. Gdyby nie interwencja służb, życie 63-latka mogło być poważnie zagrożone.
Policja apeluje, że jeśli jesteście świadkami miejsca, gdzie przebywają osoby bezdomne, to należy powiadomić odpowiednie służby.
Polecany artykuł: