Rolnicy Podlasie. Tak żyją i mieszkają Gienek i Andrzej z Plutycz [ZDJĘCIA]

Gienek i Andrzej Onopiukowie to ojciec i syn, bohaterowie popularnego reality show Fokus TV „Rolnicy Podlasie”. Sympatię widzów zyskali głównie dzięki autentyczności i swojskości. Wielu z nich traktuje Gienka i Andrzeja jako ulubionych bohaterów serialu. Rolnicy z Podlasia mieszkają w Plutyczach, wsi pod Bielskiem Podlaskim, gdzie wspólnie prowadzą gospodarstwo.

Gienek Onopiuk ma 66 lat (rocznik 1955). Gospodarstwo odziedziczył po swoim dziadku. Po ukończeniu podstawówki pomagał mu w uprawie ziemi i opiece nad zwierzętami. W roku 1972 wyszedł z wojska, w którym służył aż pod granicą ukraińską, i osiadł w gospodarstwie, w którym mieszka do dziś.

Od ponad 20 lat Gienek z Plutycz żyje bez kobiety. Jego żona odeszła z „przyjacielem”. Ma trójkę dzieci: dwóch synów, Andrzeja i Jarka, oraz córkę. Gienek z Plutycz miał jeszcze czwarte dziecko, córkę, która niestety zmarła, o czym sam wspominał w jednym z wywiadów.

Gienek i Andrzej hodują ponad 40 sztuk bydła i 5 koni. Oprócz tego mają gęsi, indyki, kaczki czy kurki. Niektóre ze zwierząt sprowadzili aż z Litwy. Rolnicy z Podlasia żyją w starej chatce, która Gienek odziedziczył po rodzicach. Nie mają centralnego ogrzewania, więc w trakcie zimnych pór roku rozpalają w piecu kaflowym. W trackie ataków zimy byli pozbawiani prądu.

Jedną z atrakcji dla odwiedzających gospodarstwo Andrzeja i Gienka jest słynne błoto, które niejednokrotnie oglądali widzowie serialu „Rolnicy Podlasie”.

Kolejną atrakcją w gospodarstwie Gienka i Andrzeja z Plutyczach są niebieskie krowy. Jak sam przyznaje Onopiuk, są dobre, duże i dają smaczne mleko. Ich kolor to ewenement nie tylko na skalę podlaską, ale i ogólnopolską. W rozmowie z „Gazetą Współczesną” pytają, że goście niejednokrotnie podpytują, skąd je ma.

- Jak jest, tak dobrze – mówił Gienek w wywiadzie dla Fokus TV. - Kiedyś w ogóle nie mieli ani grosza ludzie i musieli żyć, a ja tam, co mam, to mam, ale kraść nie chodzę, pod sklepem nie siedzę, dzieci też nie złodzieje.

W drugim sezonie serialu „Rolnicy Podlasie” Andrzej z Gienkiem stracili prasę do słomy i siana, co wywołało duże utrudnienie w codziennych pracach na roli.

Syn Gienka z powodu popularności niejednokrotnie napotykał problemy z sąsiadami, a nawet z prawem, gdy zatrzymywała go policja. Było to efektem donosów na warunki panujące w ich gospodarstwie, co – jak twierdził Andrzej – wynikało głównie z ludzkiej zazdrości, a nawet zawiści. Plutycze odwiedzali również pracownicy sanepidu, których wizyty miały być efektem działań nieżyczliwych osób.

Wiele osób zastanawiało się także, czy „Rolnicy Podlasie” pomogą Andrzejowi znaleźć życiową partnerkę. Pojawiały się pogłoski, jakoby miało go coś łączyć z Emilką Korolczuk z Laszek, inną bohaterką serialu, jednak plotki te szybko zdementowała sama rolniczka.

Wśród innych nieoficjalnych wieści były również takie, zgodnie z którymi Andrzej ma mieć tajemniczą narzeczoną z Wielkopolski. Nie są to jednak w informacje potwierdzone w żaden sposób.

Losy Gienka i Andrzeja z Plutycz będziemy mogli dalej śledzić w nowym, trzecim sezonie „Rolników Podlasie”. Nowe odcinki będą emitowane od marca na antenie Fokus TV.