Mecz będzie prawdziwym wyzwaniem nie tylko ze względu na klasę przeciwnika ale też dlatego, że gorzowianki będą musiały do niego podejść z marszu, chwilę po powrocie z rewanżowego spotkania w EuroCup z Besiktasem Stambuł.
Może w sobotę zrobimy jeden trening i od razu gramy z Gdynią. Rywalki będą miały korzystniejszy układ bo mecz EuroCup grają w środę i u siebie będą więc miały więcej czasu na odpoczynek. My musimy przede wszystkim myśleć o tym żeby rozpocząć ten mecz z większą wiarą i determinacją. Mówi Dariusz Maciejewski trener gorzowskich koszykarek.
Polecany artykuł:
Bo gorzowianki ostatnio właśnie w pierwszej kwarcie tracą dużo punktów i mają problem z ich odrobieniem w kolejnych odsłonach. Oby tym razem było inaczej. Warto trzymać za to kciuki a jeszcze lepiej zobaczyć w Arenie Gorzów w niedziele o 16.