W Moje Bermudy Stali Gorzów wciąż trwa jednak podsumowanie rozgrywek zakończonych na drugim miejscu. Prezes klubu - Waldemar Sadowski, mimo wielkiego niedosytu tuż po meczu z Motorem Lublin, z dnia na dzień to drugie miejsce coraz bardziej szanuje:
Z większej perspektywy to jest niewątpliwie sukces. To jest bardzo duży sukces tej drużyny, bardzo duży sukces sztabu szkoleniowego, bo tak jak trener wspominał - nikt, a już szczególnie przed meczem w Toruniu, nie zakładał, że dojdziemy tak daleko.
Polecany artykuł:
Po sezonie przyszedł czas na lizanie ran. Zabiegi muszą przejść Martin Vaculik, Szymon Woźniak, Anders Thomsen i najprawdopodobniej Mateusz Bartkowiak. Pod nóż pójdzie także nowy nabytek żółto-niebieskich - Oskar Fajfer, który w minionym rozgrywkach I ligi doznał urazu obojczyka.
Źródło: Gorzów: Po finale niedosyt, z perspektywy czasu srebro smakuje coraz lepiej