Jak przyznają pracownicy gorzowskich noclegowni - w ostatnich dniach bezdomni często zgłaszali się z prośbą o dach nad głową.
W noclegowni prowadzonej przez Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna zajętych jest 46 miejsc. Do dyspozycji bezdomnych jest pięćdziesiąt łóżek. Jednak jak potrzeby będą większe, to dodatkowe miejsca się znajdą.
W drugiej miejskiej noclegowni - w Domu św. Brata Alberta przy ul. Strażackiej ze wszystkich pięćdziesięciu miejsc, wciąż jest dwadzieścia wolnych łóżek. Podczas ostatnich mroźnych dni do tej placówki zgłosiło się dwóch bezdomnych.
"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]"