Jak się jednak okazuje dwójka z uczniów bierze także udział w lekcjach zdalnych w swoich szkołach ukraińskich. To organizacyjne zamieszanie komentuje dyrektor "siedemnastki", Maria Zawadzka:
Nikt nie jest w stanie przewidzieć, gdzie te dzieci będą we wrześniu, czy sytuacja pozwoli im powrócić do swojego kraju, żeby realizować obowiązek edukacji nauki tam. Czy też zostaną u nas. Jeżeli te dzieci zostaną u nas, to najlepiej, żeby w jak największym stopniu miały opanowany język polski.
Polecany artykuł:
Dzieci wkrótce może być jeszcze więcej, choć dyrektor podkreśla, że już brakuje personelu i miejsca. Oddział przygotowawczy jest pod opieką emerytowanej nauczycielki języka polskiego. Ukończyła też filologię rosyjską, co częściowo kruszy barierę językową.
Dzieci używają na razie podstawowych zwrotów. Mimo tego uczestniczą też w lekcjach matematyki, czy języka angielskiego. W gorzowskich szkołach jest aktualnie kilkuset takich uczniów. Niektóre placówki, jak "dziewiątka" na Nowej, tworzą nowe oddziały, więc ich liczba ciągle rośnie.
Źródło: Gorzów: W "siedemnastce" blisko trzydziestka dzieci z Ukrainy