Za kierownicą siedział 45-letni obywatel Gruzji, który jak się szybko okazało, przedłożył sfałszowane prawo jazdy. To doprowadziło do efektu domina, bo okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do poruszania się wozem na kategorii C+E.
Do tego, to właśnie przez ten rodzaj zatrudnienia otrzymał kartę pobytu w Polsce, a jeszcze na jaw wyszedł fakt, że na podstawie fałszywki Gruzin chciał wymusić w październiku ubiegłego roku wydanie polskiego prawa jazdy, które uprawniałoby go do poruszania się różnymi typami wozów.
Podejrzany się przyznał. Od razu wyznaczona została mu kara 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i grzywna w wysokości 2 tysięcy złotych. Dodatkowo mężczyzna w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców czeka na decyzję zobowiązującą go do powrotu do Gruzji.
Źródło: Jednym manewrem złamał kilka przepisów. Kara uderzyła Gruzina po portfelu, ale grozi mu także konieczność powrotu do ojczyzny.