To oznacza, ze gorzowianki mogą wejść do najlepszej czwórki już dzisiaj (20.03) o ile ponownie wygrają. Środowy mecz rozstrzygnęły praktycznie w pierwszej kwarcie bo były dosłownie nie do zatrzymania i trafiały prawie wszystko Stąd prowadzenie po pierwszej kwarcie aż 29 do 11. Na przerwę schodziły wygrywając 49 do 30. Po przerwie nie było już tak różowo bo lublinianki zaczęły odrabiać starty i zniwelowały je do 12 oczek ale gospodynie potrafiły szybko kontrować i seryjnie zdobywać punktu dzięki temu oraz powrotowi na boisko Rebeki Mikulasikowej i Emilii Kośli nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa .
Miały rano wizytę u lekarza w Poznaniu. Dostały zielone światło ale sam nie byłem wcale pewny czy zagrają, wszystko zależało od nich no i pokazały charakter. Powiedział po meczu Dariusz Maciejewski trener gorzowianek.
Polecany artykuł:
Stan rywalizacji to zatem 2 do 1 dla gorzowianek czwarty mecz oby ostatni w tej fazie już dzisiaj o 18.