Zespół z Olsztyna chce jednak dobrze się zaprezentować na pożegnanie. Gorzowianie z kolei szans na awans nie mają, ale nie odpuszczają walki o ligowe podium. Mówi trener Oskar Serpina:
My mamy o co grać, chcemy spełniać swoje cele, a też przede wszystkim zakończyć ten sezon na takim miejscu, jak w poprzednim sezonie, czyli czwartym, a może nawet na pudle. To byłby dla nas olbrzymi sukces. Już jest duży, bo to czwarte już jest w naszym zasięgu, przy trzecim będziemy musieli patrzeć, jak grają inni.
Polecany artykuł:
Na szczęście na finiszu ligi sytuacja kadrowa żółto-niebieskich wygląda coraz lepiej. Do treningów wrócili Mateusz Stupiński i Michał Lemianiak. Na uraz po ostatnim treningu narzeka jedynie Kamil Kozłowski, jego występ w sobotę stoi pod znakiem zapytania.
Początek o godzinie 18 w hali przy ulicy Szarych Szeregów.
Źródło: Mecz czołówki tabeli ze spadkowiczem wcale nie musi być nudny