Mundurowi zauważyli pojazd, który stał na przeciwległym pasie jezdni. Przy kierującym znajdowały się osoby, które zgłosiły, że jechał on od prawej do lewej krawędzi, a wcześniej uderzył w barierki energochłonne. Z mężczyzną nie można było kontaktu, co chwila tracił i odzyskiwał przytomność. Policjanci wyczuli silną woń acetonu świadczącą, że kierowca może chorować na cukrzyce. Wezwali pogotowie.
Nagle mężczyzna doznał ataku padaczki. Funkcjonariusze zabezpieczyli mu głowę, a gdy tylko drgawki ustały podali mu słodki napój, który znaleźli w aucie. Dzięki niemu podnieśli niski poziom cukru we krwi. Gdy przybyli ratownicy kierowca trafił pod ich opiekę. Dostał dożylnie glukozę, dzięki której atak hipoglikemii minął, a jego stan poprawił się.
Gdyby nie reakcja innych kierowców oraz policjantów, to podróż mogłaby się się zakończyć tragicznie.
Polecany artykuł: