W klubie podkreślają, że Zielona-Energia.com Włókniarz Częstochowa od kilku meczów nie jest wcale drużyną słabszą niż Motor Lublin i walka o finał będzie niezwykle wymagająca. Języczkiem u wagi dwumeczu z częstochowianami może okazać się Wiktor Jasiński, który jak sam podkreśla, czuje się na torze coraz pewniej:
Już pokonałem tutaj w pierwszym meczu z Włókniarzem Częstochowa Leona Madsena, czy też rok temu bodajże Kacpra Worynę. Są to dobrzy zawodnicy, ale są też ludźmi, którzy mogą popełnić błąd, który ja mogę wykorzystać i mam nadzieję, że przywiozę fajne punkty.
Domowy mecz startuje o godzinie 18. Nietypowo, bo już dwa dni później (04.09) zgodnie z terminarzem rewanż w Częstochowie. Sytuacja bez precedensu, bo trenerzy obu zespołów składy nominowane na drugi mecz muszą podać przed rozpoczęciem pierwszego. Spotkanie wyjazdowe zacznie się o 19:30.
Źródło: Moje Bermudy Stal Gorzów zaczyna walkę o finał