Służby zostały wezwane do busa po dachowaniu, okazało się, że pod nim leżał też 40-letni kierowca pojazdu. Mimo podjętej próby reanimacji, mężczyzna zmarł na miejscu.
Na miejscu pracowały trzy zastępy strażaków, policja i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Normalny ruch w tym miejscu przywrócono dopiero po godzinie 23.
Źródło: Najprawdopodobniej winne były niezapięte pasy, życia kierowcy w Kiełpinie nie udało się uratować