Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło około godziny 21:30. Dwie kobiety wybiegły wtedy na balkon i zaczęły wołać o pomoc.
Mężczyzna demolował mieszkanie, z którego następnie uciekł, już bez siekiery. Został obezwładniony przez sąsiadów i zatrzymany przez patrol policji. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Polecany artykuł: