Mundurowym ze Strzelec zgłoszono kradzież busa. W trakcie dostarczania przesyłki, kurier zostawił na chwilę otwarty pojazd. Ten moment wykorzystał mężczyzna, który wsiadł i odjechał. Po chwili dołączyły do niego dwie osoby. Kilkadziesiąt minut później doszczętnie spalony bus odnaleziono w pobliskim lesie. Złodzieje wolnością nie cieszyli się długo. Cała trójka została ustalona i ujęta. To mężczyźni w wieku 35, 36 i 41-lat.

i
Wkrótce cała trójka usłyszy zarzuty. Wartość spalonego auta to kilkanaście tysięcy złotych. Trwa szacowanie strat zniszczonych przesyłek. 36-latek będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości, bo w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Polecany artykuł: