Obiekt jest zasolony, przez co odpada od niego tynk. Ewentualne prace musiałyby objąć odgarnięcie ziemi za nim i wzmocnienie konstrukcji. Nie może tam jednak wjechać ciężki sprzęt, więc wykopki musiałyby być prowadzone łopatami. O największej przeszkodzie mówi jednak dyrektor Liceum, Marek Robak:
Całość zamknęła by się w kwocie 2 milionów złotych według wstępnych szacunków. Nie ma kto tego wyłożyć. Miasto nie, bo ma ważniejsze rzeczy. Kuria, która jest właścicielem budynku, też ma remonty kościołów i inne rzeczy. No a my, rzecz jasna, dwóch milionów z kapelusza nie wyciągniemy.
Polecany artykuł:
Kamienica wybudowana została dla Paula Hartstocka za czasów niemieckiego Landsberga. Według najpopularniejszej teorii, inspirację dla dziedzińca stanowiły wyjazdy pierwszego właściciela do Turcji lub Afryki Północnej. Ozdobna ściana nad sobą miała wcześniej mur podporowy, który uległ zniszczeniu.
Źródło: W Gorzowie umiera perełka architektoniczna