Jak się okazało, o wszystkim zdecydowały ... dwa nieważnie oddane głosy. Wszystko dlatego, że spośród 30 radnych sejmiku, w tajnym głosowaniu udział wzięło 29 radnych, ale poprawnie głos oddało 27. W praktyce oznaczało to, że do pozbawienia Andrzeja Prusia stanowiska wystarczyło 14 głosów.
- Za oddano 14 głosów, a przeciw było 13 radnych. Sejmik odwołał przewodniczącego świętokrzyskiego sejmiku - wyniki głosowania przedstawił radny Grzegorz Banaś.
Czy to oznacza, że PiS straci władzę w świętokrzyskim samorządzie? Tego jeszcze nie wiadomo. Być może przekonamy się o tym jeszcze dziś, podczas sesji budżetowej. Jej początek zaplanowano na godz. 11.