- Myślę, że najważniejsza jest po prostu obecność. Będą z nami przedstawiciele rodziny Leszka, którzy też potrzebują wsparcia duchowego. Każdy może wpłacić nawet najmniejszą kwotę. Wszystkie pieniądze oczywiście przekażemy rodzinie Leszka na jego leczenie - mówi nam Grzegorz Kędzierski, pochodzący z Kielc prezes Polskiego Związku Bilardowego. - Pomagamy Leszkowi, bo jesteśmy przekonani, że już wkrótce spotkamy się przy stole bilardowym, na stadionie czy płycie boiska - dodaje.
Leszkowi Salwie będzie można także pomóc biorąc udział w licytacjach. - Na teraz mamy do wylicytowania koszulkę i dwie kurtki kadrowe. Mamy też oczywiście kija bilardowego i historyczną koszulkę, bo z 2012 r. z podpisami Oliwii Czupryńskiej i Kasi Wesołowskiej, które po raz pierwszy zdobyły dla Polski tytuł drużynowych mistrzyń Europy - wylicza Grzegorz Kędzierski.
Początek turnieju bilardowego dla Leszka Salwy w niedzielę o godz. 11.