W Kielcach po zmianie przepisów, od 1 czerwca doszło 32 wypadków, w których rannych zostało 28 osób, a trzy zginęły. Powodem są gorsze warunki pogodowe, ale przede wszystkim nieprzestrzeganie przepisów przez kierowców, jak i pieszych. Jednak jak informują miejscy policjanci w większości winni są kierowcy.
- Główne wykroczenie, które popełniają kierujący wobec pieszych to jest nieustępowanie pierwszeństwa pieszym. Od 1 czerwca zmieniły się przepisy, że to pieszy zbliżając się do przejścia dla pieszych ma pierwszeństwo - mówi Małgorzata Pędzik z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Innym wykroczeniem jest wyprzedzanie przed przejściem, a nawet na przejściu dla pieszych oraz nadmierna prędkość.
Nieprzestrzeganie zasad wiąże się z surowymi karami. - Za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości 200 zł i 10 punktów karnych. Z kolei jeżeli na jednym pasie zatrzyma się samochód, żeby przepuścić pieszego, a my się nie zatrzymamy to grozi 500 zł mandat i 10 punktów karnych - mówi Tomasz Klimczewski z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Piesi nie są bez winy
- To, że mamy pierwszeństwo na przejściu dla pieszych to nie znaczy, że mamy od razu wchodzić na to przejście. Zawsze zatrzymajmy się, rozejrzyjmy się i upewnijmy się, że nie jedzie żaden pojazd, żebyśmy bezpiecznie trafili na drugą stronę jezdni - mówi Małgorzata Pędzik.
- Na pasach nie przebiegamy przez te pasy. Stosujemy się do sygnalizacji świetlnej. Mamy czerwone i jak nie jedzie żaden pojazd to również czekamy, czekamy na to światło zielone - mówi Tomasz Klimczewski.
Policja przypomina, że używanie telefonu podczas przechodzenia przez pasy jest zakazane.