- Myślę, że warto zaznaczyć, że do remiz przeniesiono 250 osób. To pokazuje, że większość obywateli Ukrainy trafiła do osób prywatnych lub innych ośrodków z listy wojewody. Spora część wróciła też do kraju – mówi nam Marzena Chodakowska, rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego.
Akcję relokacji uchodźców przeprowadzono już w Świętokrzyskiem 17 razy - m.in. w Sielpi czy Gołoborzu. Już wiadomo, że na tym jednak nie koniec.
- Mamy już kilka zgłoszeń od właścicieli kolejnych obiektów, ale nie są to duże liczby. Zdajemy sobie sprawę, że sezon turystyczny się rozkręca, ale jesteśmy do tego przygotowani – zapewnia Marzena Chodakowska.
W Świętokrzyskiem szacunkowo wciąż przebywa kilkadziesiąt tysięcy uchodźców z Ukrainy.