Każdy ze szpitali otrzymał inną kwotę, która została wyliczona według wielu czynników.
- Najwięcej pieniędzy otrzyma szpital w Staszowie, który do końca czerwca przyszłego roku dostanie prawie 7 mln zł. Kolejnym szpitalem jest placówka w Ostrowcu Świętokrzyskim, do której trafi 3,6 mln zł, a także Sandomierz, który otrzyma 3,5 mln zł - wylicza Małgorzata Kiebzak, dyrektorka świętokrzyskiego NFZ-etu. - Jeżeli chodzi o szpitale, które tym razem nie dostaną dodatkowych pieniędzy, bo mają największy wskaźnik już otrzymanych środków, to są to: szpitale w Kazimierzy Wielkiej i Końskich, Świętokrzyskie Centrum Onkologii, Czerwona Góra, Uzdrowisko Busko Zdrój i Szpital Kielecki. Liczymy tutaj na zrozumienie ze strony dyrektorów szpitali i organów założycielskich - dodaje.
Pieniądze z NFZ mają pomóc placówkom w pokryciu wzrostu wynagrodzeń pracowników czy skutków inflacji.
- Gdyby ktoś jeszcze miesiąc temu powiedział mi, że dostaniemy te pieniądze, to bym nie uwierzył – zaznacza Mark Kos, dyr. Szpitala Specjalistycznego Ducha Świętego w Sandomierzu. - To kolejne kroki w dobrym kierunku, żeby ten niedobór środków zlikwidować, albo żeby on był jak najmniejszy. Patrzę w przyszłość bardziej optymistycznie, bo liczę na kolejne kroki ze strony NFZ, że jeszcze do końca roku jeszcze jakieś korekty nastąpią - dodaje.