Wczoraj po godz. 17 w rejonie kiosków handlowych na osiedlu Uroczysko pojawił się 37-latek z ranami brzucha. Mężczyzna poinformował policjantów, że został zaatakowany we własnym mieszkaniu.
- Do mieszkania pokrzywdzonego niezwłocznie pojechali policjanci z kieleckiego oddziału prewencji, którzy zatrzymali 45-letniego napastnika. Ten okazał się być bratem pokrzywdzonego, a w chwili zatrzymania miał blisko pół promila alkoholu w swoim organizmie – mówi Karol Macek, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. – Policjanci ustalili, że napastnik najprawdopodobniej dwukrotnie ugodził ostrym narzędziem 37-latka w brzuch – dodaje.
Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala. Tam przeszedł operację. Jego brat trafił natomiast do aresztu, gdzie czeka na zarzuty. – Te będą zależeć m.in. od stanu zdrowia 37-latka oraz opinii biegłego – podkreśla Karol Macek.
Policjanci ustalają też, co było tłem rodzinnego konfliktu.