Celem uchwały krajobrazowej jest likwidacja w Kielcach nagromadzenia dużej liczby reklam i szyldów w różnych rozmiarach w jednym miejscu. Dokument zakłada, że miasto ma być podzielone na cztery strefy. W każdej z nich będą obowiązywały inne zasady dotyczące umieszczania reklam.
- Pierwsza strefa, czyli strefa A dotyczy przede wszystkim Śródmieścia Kielc oraz głównym obszarów dziedzictwa kulturowego. Druga strefa to tereny zurbanizowane, przede wszystkim kieleckie osiedla. Trzecia strefa dotyczy terenów o dominujących funkcjach gospodarczych, czyli przede wszystkim terenów przemysłowych. A czwarta strefa dotyczy terenów zielonych - mówi Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc.
Największe ograniczenia będą oczywiście obowiązywać w strefie „A” w ścisłym centrum Kielc.
Kolejnym z elementów projektu są zapisy dotyczące ogrodzeń. Przede wszystkim w Kielcach ma obowiązywać zakaz grodzenia budynków wielorodzinnych, w których jest więcej niż pięć mieszkań. Dopuszczalne będzie ogrodzenie w formie zwartego żywopłotu. Sprecyzowane zostały maksymalne wysokości ogrodzeń wokół - domów jednorodzinnych, budynków, w których jest maksymalnie pięć mieszkań, placów zabaw, ogródków jordanowskich, parków czy obiektów sportowych.
Istniejące w dniu wejścia w życie uchwały tablice reklamowe i urządzenia reklamowe (w tym szyldy) trzeba będzie dostosować do zasad i warunków określonych w uchwale w ciągu 36 miesięcy od dnia wejścia w życie uchwały.
- W porównaniu z rozwiązaniami w innych miastach, nasz projekt nazwałbym bardzo zrównoważonym. Nie chcemy z przestrzeni miejskiej wyeliminować w sposób radykalny dużej ilości nośników reklamowych. Zależy nam, aby w miejskim krajobrazie były one sytuowane w sposób uporządkowany i spójny - informuje Artur Hajdorowicz, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta.