Ta akcja rozpoczęła się 1 listopada. Od tego dnia w całodobowej gotowości były 24 pługopiaskarki oraz ich kierowcy. Regularnie uzupełniane były zapasy soli i piasku.
Kieleckie ulice podzielone zostały na trzy priorytety utrzymania. W pierwszej i drugiej kategorii znalazło się ok. 240 ulic, wśród nich miejskie odcinki dróg krajowych, wojewódzkich, główne arterie komunikacyjne oraz ulice po których porusza się transport zbiorowy. W trzeciej znalazło się ok. 270 ulic, głównie osiedlowych i bocznych.
- Pierwszy raz do walki ze śniegiem i gołoledzią wyjechaliśmy pod koniec listopada. I tylko w trzy dni, podczas których obowiązywała akcja patrolowo-interwencyjna, pojazdy pokonały ponad 5,1 tys. km – wylicza Marcin Batóg, rzecznik Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach – Co ciekawe, choć mogłoby się wydawać, że to w grudniu były gorsze warunki niż w listopadzie, to w ostatnim miesiącu 2020 r. pługopiaskarki przejechały ok. 600 km mniej – dodaje.
Początek stycznia przyniósł intensywniejsze opady śniegu, ale jak się miało okazać później, był to dopiero wstęp i rozgrzewka przed prawdziwym atakiem zimy. A ten pojawił się dokładnie 12 stycznia. Wówczas wprowadzono po raz pierwszy w roku akcję czynną, czyli na kieleckie ulice w jednym czasie skierowano 24 pługopiaskarki. Kiedy wydawało się, że pogoda się poprawia, to przychodziły kolejne opady. Łącznie w styczniu kierowcy Zieleni przejechali ponad 62 tys. km, wysypali ponad 2400 ton soli drogowej oraz ponad 2000 ton piasku.
Najmocniej zima zaatakowała w lutym. 8 lutego kierowcy przejechali 8163 km, a dzień później padł rekord tegorocznej akcji pod względem łącznej ilości przejechanych kilometrów jednego dnia. Wyniósł on 9746 km. – To mniej więcej jedna czwarta okrążenia wokół Ziemi dwa tysiące kilometrów mniej niż odległość w prostej linii z Kielc do Pekinu – wylicza Marcin Batóg.
Podsumowując całą akcję Zima trzeba przyznać, że liczby robią wrażenie. Pracownicy Zieleni: przejechali 130 357 km, wysypali 4635,8 ton soli i 4001,3 ton piasku.
