Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego podejmą ekipę z Olsztyna na Suzuki Arenie w sobotę o godz. 12.40. Dla 49-letniego szkoleniowca będzie to oficjalny powrót na ławkę trenerską Korony.
- W ostatnim tygodniu treningi będą krótsze, bardziej nastawione na gry i doszlifowanie pewnych rzeczy, bo nad niektórymi elementami w ogóle jeszcze nie pracowaliśmy. Teraz przyjdzie na to czas, bo wymaga tego liga i nasz najbliższy przeciwnik - mówi Leszek Ojrzyński.
Przygotowania do meczów, które zdecydują o tym, czy Korona powróci do piłkarskiej elity, można uznać za udane. Nastroje w drużynie zepsuła jednak nieco kontuzja Łukasza Sierpiny. W ostatnim sparingu pomocnik kieleckiej ekipy złamał kość piszczelową w prawej nodze.
- Bardzo nad tym ubolewam, bo doznał bardzo poważnej kontuzji. Myślę, że się nie załamie, wszystko się szybko zagoi i Łukasz do nas wróci w przyszłym sezonie - dodaje trener kielczan.
Przypomnijmy, że Korona zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli. Do lidera Miedzi Legnica kielczanie tracą dziewięć punktów, a do drugiego Widzewa Łódź cztery.