Ten pojedynek, podobnie jak dwa poprzednie, Korona rozegra na Suzuki Arenie. Trudno więc dziwić się, że kielczanie znowu liczą na komplet punktów.
- Nie chcemy dostosowywać się do rywala, ale od początku zagrać ofensywnie i pokazać naszą siłę. Musimy być w stu procentach gotowi do następnej bitwy – mówi Dominik Nowak, trener Korony.
Szkoleniowiec kielczan zaznacza, że sytuacja kadrowa przed pojedynkiem z GKS-em jest dobra. – Mówiąc szczerze, martwiliśmy się. Nie wiedzieliśmy co będzie z Mateuszem Lewandowskim, Łukaszem Sierpiną czy Grzegorzem Szymusikiem. Na szczęście wszyscy chodzą prosto po korytarzu. Mówię to żartując, ale to jest najważniejsze – dodaje.
Początek meczu Korony z GKS-em w sobotę o godz. 12.40.