Po kwadransie gry gospodarze prowadzili już różnicą 10 trafień, a później tylko utrzymywali przewagę.
- Ten mecz pokazał, że drużyna jest bardzo głodna gry. Intensywność w ataku i obronie była bardzo duża. Pewnie zagrali w bramce nasi bramkarze. Wydaje mi się, że chłopaki zrealizowali wszystkie założenia taktyczne i tutaj nie było złudzeń, kto był drużyną lepszą – mówił zaraz po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomży Vive, który podkreślił, że drużyna cieszyła się z gry przed kielecką publicznością.
- Bardzo za tym tęskniliśmy. Ten ósmy zawodnik w postaci naszych kibiców jest dla nas bardzo ważny, tym bardziej, że przed nami ciężkie mecze, szczególnie w Lidze Mistrzów. Już niebawem gramy u siebie w domu z Veszprem – podkreślił Krzysztof Lijewski.
MVP spotkania został zdobywca 9 bramek Arkadiusz Moryto. Wspomniany mecz z Veszprem już 23 września. Tydzień wcześniej kielczanie zagrają w Bukareszcie z Dynamem.