W tym spotkaniu trener Talant Dujszebajew dał odpocząć Francuzom Nicolasowi Tournat i Dylanowi Nahi, a także Tomaszowi Gębale. To oczywiście nie miało większego przełożenia na siłę rażenia kieleckiej ekipy. Chociaż gościom trzeba oddać, że w 6. minucie meczu prowadzili nawet różnicą dwóch trafień - 4:2.
Później jednak do głosu doszli już gospodarze, którzy szybko odrobili tę stratę i zaczęli budować większą przewagę bramkową. Warto też odnotować, że w 7. minucie swojego tysięcznego gola w PGNiG Superlidze zdobył skrzydłowy mistrzów Polski Arkadiusz Moryto.
Do przerwy kielczanie prowadzili 22:11. Po zmianie strono nie zwalniali tempa i na kwadrans przed końcem pojedynku powiększyli przewagę do 14 trafień - było 33:19. Dobre zawody rozgrywali m.in. Elliot Stenmalm, Artsem Karalek i Szymon Wiaderny. Ostatecznie Industria pokonała "siódemkę" z Kalisza 40:25.
Industria Kielce: Kornecki 2, Wolff, Sanchez Migallon, Olejniczak 5, Wiaderny 8, Sićko 1, A. Dujshebaev 1, Karacić 3, Moryto 4, D. Dujshebaev 1, Stenmalm 5, Karalek 10.
Energa MKS Kalisz: Szczecina, Hrdlicka, Krępa 5, Kus, Drej 2, Góralski, Wróbel 1, K. Pilitowski 3, M. Pilitowski 2, Kużdeba 3, Bekisz 3, Karpiński, Bezer 6.