Na małpią ospę zachorowało już 30 tysięcy osób na świecie. Codziennie potwierdza się około tysiąca kolejnych przypadków, są też zgony. Lekarze ostrzegają, że wirus wymyka się spod kontroli. Poważny może być nie tylko przebieg choroby, ale też powikłania, które wywołuje. Obawy budzą także mutacje, które mogą się pojawić w każdej chwili.
Pierwszy przypadek małpiej ospy w Polsce odnotowano 10 czerwca. Najwięcej chorych jest w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.