- To był ciężki mecz. Cała drużyna zostawiła na parkiecie bardzo dużo zdrowia, ale przede wszystkim "serducha". Przy naszych kibicach grało się niesamowicie. Było dużo łatwiej. Atmosfera była świetna - mówił zaraz po meczu Szymon Sićko, gracz mistrzów Polski.
Kielczanie zagrali świetną pierwszą połowę. Prowadzili 19 do 14. Po zmianie stron kontrolowali to, co działo się na boisku wykorzystując niemal każdy błąd ekipy z Paryża. - Trener bardzo dobrze przygotował nas do tego spotkania. Wypunktował nam, w jakich sytuacjach możemy zdobywać bramki. Cieszę się, że zdobyliśmy ich tak dużo - dodał Sićko.
To było już piąte zwycięstwo kielczan w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Kolejnym rywalem Łomży Vive będzie słynna Barcelona. Ten mecz zostanie rozegrany 18 listopada w Hiszpanii.