Narożna kamienica powstała w 1870 roku według projektu wybitnego kieleckiego architekta Franciszka Ksawerego Kowalskiego. Budynek jest ostatnim wspomnieniem po cerkwi, która znajdowała się na dzisiejszym Skwerze Stefana Żeromskiego. To dlatego, że zabytkowa kamienica dawno temu była domem prawosławnego duchownego. Stąd nazywano ją „popówką”. W ostatnich latach kamienica stała pusta. W końcu, od Agencji Mienia Wojskowego przejęła ją prokuratura, by urządzić tam nową przestrzeń dla śledczych.
W ramach inwestycji, pomiędzy aktualną siedzibą Prokuratury Okręgowej przy Mickiewicza a odnawianą kamienicą wybudowany zostanie łącznik. Do nowych biur wprowadzą się pracownicy instytucji z ulicy Sandomierskiej.
- Poprawi to bazę lokalową prokuratur kieleckich jako całości. Mam na myśli Prokuraturę Okręgową i Prokuratury Rejonowe Kielce Wschód i Zachód. Te budynki, którymi dysponujemy na terenie miasta przestały wystarczać na nasze potrzeby. Prokuratury Rejonowe też potrzebują więcej miejsca. Gdy zwolnimy budynek przy Sandomierskie one będą mogły go zagospodarować do swoich celów – tłumaczy Daniel Prokopowicz, rzecznik PO w Kielcach.
Na razie plac budowy nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie. Jednak kamienica po rozbudowie będzie kolejnym obiektem, który stanie się ozdobą centrum Kielc. Warto dodać, że projekt przewiduje podwyższenie budynku. Wykonawca dobuduje dwa piętra ale z szacunkiem do starej architektury.
- Prace wykonywane są w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków. Jeżeli chodzi o fasady od strony ulic, mają one zachować swój oryginalny styl. Tutaj nie będziemy nic zmieniać – mówi rzecznik Daniel Prokopowicz.
Rozbudowa ma potrwać dwa lata. Na inwestycję prokuratura przygotowała ponad 16 milionów złotych.