- Lekarze zadeklarowali nadal chęć pracy. Większość z nich jest zatrudniona w oparciu o umowy cywilno-prawne. Teraz naszą rolą jest dopilnowanie wszystkich formalności, żeby te umowy były aktualne – poinformował Bartosz Stemplewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Jednym z głównych powodów złożenia przez personel lekarski wypowiedzeń było przeciążenie pracą. Medycy wcześniej spotkali się z wojewodą, który zapewnił, że podejmie działania w tej sprawie.
- Nie może być tak, że w tym samym czasie do naszego szpitala kierowane są trzy czy cztery karetki, a dwa kilometry dalej izba przyjęć świeci pustkami. Nie może być tak, że w czasie kiedy do nas trafia osiem tysięcy osób, do innej placówki kierowanych jest kilkadziesiąt – podkreślił Bartosz Stemplewski.
Jak wyliczyła dyrekcja szpitala na Czarnowie, każdego dnia na SOR przy tej placówce trafiało ostatnio nawet 200 pacjentów.