Podczas wczorajszej sesji kieleccy radni zajmowali się m.in. zmianami w regulaminie Budżetu Obywatelskiego. Propozycji poprawek było kilka, ale szczególnie jedna wywołała gorącą dyskusję. Radni KO i Marcin Chłodnicki z Lewicy chcieli, aby zniknął zapis mówiący o tym, że propozycje zgłaszane do KBO muszą być neutralne ideologicznie.
- Jest szereg argumentów, które przemawiają za tą poprawką. Przede wszystkim tak sformułowany przepis jest nieweryfikowalny, jest przepisem martwym. Nie ma określonych żadnych wytycznych wykonawczych tego przepisu, czy kategorii definicyjnych, które pozwalałyby przynajmniej w jakieś formalne ramy próbować go ująć – przekonywała radna Agata Wojda z KO.
Większość radnych, w tym m.in. Jarosław Karyś z PiS-u, była jednak innego zdania. – Zadziwia mnie państwa upór, że zapis, który wydaje się prosty i porządkujący, chcecie zmieniać. To jest zapis, który myślę się sprawdził i nadal się będzie sprawdzał – zaznaczył.
Ostatecznie przeciw tej poprawce było 15 radnych, ośmioro za, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.