Jak poinformował wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, obecnie rezerwa łóżkowa w regionie jest na poziomie około 35 proc. Na ponad 1000 tzw. miejsc covidowych, zajętych jest blisko 700. Dlatego ta rezerwa cały czas jest zwiększana.
- Nie angażujemy do tego całych szpitali, ale poszczególne oddziały. Jedyną placówką, która w całości została przekształcona na covidową, jest Szpital św. Aleksandra w Kielcach – mówi Zbigniew Koniusz. – Na ten czas nie przewidujemy otwarcia szpitala tymczasowego. Placówka w Targach Kielce pozostaje rezerwą – dodaje.
Martwić mogą tzw. łózka respiratorowe. W tym przypadku rezerwa w woj. świętokrzyskim wynosi zaledwie kilkanaście sztuk. – Zbudowaliśmy taki bufor, że ta rezerwa mogłaby wzrosnąć do 20, co nie stanowi dużej ilości, ale na tę chwilę wystarcza – podkreśla wojewoda.
Jeśli sytuacja epidemiczna w regionie się pogorszy, to Zbigniew Koniusz nie wyklucza, że w całości placówką covidową zostanie szpital w Opatowie. W rezerwie jest jeszcze dopiero co otwarta nowa siedziba szpitala MSWiA w Kielcach, która dysponuje blisko 150 łóżkami.