Informację o tym zdarzeniu służby otrzymały tuż przed godz. 21. Zgłoszenie dotyczyło osoby, która poszła pływać i zniknęła pod wodą.
- Na miejsce zadysponowano grupę ratownictwa wodno-nurkowego. Strażacy wydobyli poszkodowanego mężczyznę na brzeg - przekazał nam wieczorem st. kpt. Marcin Bajur, rzecznik świętokrzyskich strażaków.
Reanimacja mężczyzny trwała ponad 40 minut, ale niestety zakończyła się niepowodzeniem. - Lekarz stwierdził zgon młodego mężczyzny wyłowionego ze zbiornika w Strawczynie - dodał po pewnym czasie st. kpt. Marcin Bajur.