Jak się okazuje, o zakończeniu postępowania w tej sprawie zdecydowało zachowanie pokrzywdzonej urzędniczki.
- Prokurator po zapoznaniu się z materiałami sprawy, podjął działania zmierzające do przyjęcia od osoby pokrzywdzonej wniosku o ściganie za popełnienie tego przestępstwa, gdyż następuje ono właśnie na wniosek. Pokrzywdzona takiego wniosku nie złożyła, wobec tego prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia w tej sprawie – mówi nam Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Przypomnijmy, że pracownica Urzędu Marszałkowskiego odkryła w swoim pokoju podejrzane urządzenie 25 sierpnia. Powiadomiła o tym kierownictwo urzędu, które zleciło szybką kontrolę. Okazało się, że podsłuch prowadzono z gabinetu kierownika Oddziału Dziedzictwa Kulturowego w Departamencie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Paweł Walasic za porozumieniem stron stracił pracę z ostatnim dniem sierpnia. Dodajmy, że to także były wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, a obecnie radny PiS z powiatu ostrowieckiego.