Od ubiegłego roku segregacja odpadów stała się ustawowym obowiązkiem. Wcześniej mieszkańcy mogli zadeklarować segregację śmieci lub zrezygnować z niej, płacąc wyższe rachunki za odbiór śmieci. Dziś takiego wyboru już nie ma. Aby uniknąć wyższych rachunków za odbiór śmieci, trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia
W ostatnich miesiącach obserwujemy, że nie wszyscy mieszkańcy wywiązują się z obowiązku segregacji odpadów. Zadowalająco wygląda ten proces w przypadku domków jednorodzinnych, natomiast duży problem istnieje w budynkach wielorodzinnych, gdzie jedna altana śmietnikowa przypada na kilkudziesięciu, a nawet kilkuset mieszkańców -mówi Agata Wojda, zastępczyni prezydenta Kielc.
Problemem jest to, że śmieci nie są wrzucane do odpowiednich pojemników.
W najbliższym czasie na pojemnikach, gdzie segregacja nie będzie prawidłowo przeprowadzona, pracownicy firmy odpierającej odpady będą zostawiać naklejki. To będzie pierwsze ostrzeżenie, apel o poprawę segregacji i zmianę przyzwyczajeń. O naszych działaniach zostali uprzedzeni zarządcy nieruchomości - poinformowała Agata Wojda.
Jeżeli brak odpowiedniej segregacji będzie się powtarzać, to po 15 listopada na pojemnikach może pojawić się żółta naklejka, informująca, że za odbiór śmieci nałożona została zwiększona opłata.
W Kielcach opłata za odbiór śmieci niesegregowanych wynosi 28 zł, a za segregowane 14 zł miesięcznie od osoby.