Pilotażowy projekt spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem. Dotacje rozeszły się praktycznie w jeden dzień. Dlatego w tym roku w budżecie miasta zarezerwowano na ten cel wyższą kwotę – 100 tys. zł.
- Dlaczego jest to istotne? Ponieważ w ramach „Planu adaptacji do zmian klimatu Miasta Kielce do roku 2030” dostrzegamy potrzebę oszczędzania wody. Wśród najbardziej groźnych zjawisk klimatycznych eksperci wskazują susze. Podjęcie działań ekologicznych, prośrodowiskowych w tym przedmiocie jest koniecznością – mówi Bogdan Wenta, prezydent Kielc.
W ramach projektu ochrony zasobów wodnych i zatrzymywania wód opadowych na terenie Kielc, mieszkańcy będą mogli otrzymać dofinansowanie m.in. na: zakup i montaż zbiorników naziemnych do zbierania wód opadowych, zakup i montaż zbiorników podziemnych do zbierania wód opadowych i roztopowych, wykonanie studni chłonnych i ogrodów deszczowych, a także budowę zbiornika odkrytego, np. oczka wodnego, wraz z systemem zbierającym wodę.
- Realizacja tych zadań jest ważnym krokiem do zwiększenia odporności miasta na ekstremalne zjawiska meteorologiczne i hydrologiczne. Taką wodę można wykorzystać np. do podlewania ogródków przydomowych, co pozwoli zaoszczędzić wodę pitną. Jest to uzasadnione zarówno ekologicznie, jak i ekonomicznie – zaznacza Bogdan Wenta. Projekt uchwały w sprawie programu trafi pod obrady Rady Miasta na najbliższej sesji.