Piotrkowianin Piotrków Tryb. – Industria Kielce 26:45 (11:23)
Industria Kielce: Błażejewski (9/22=41%), Wałach (11/20=55%) – Paczkowski 8, Tournat 7, Wiaderny 6, Surgiel 5, Olejniczak 4, Kounkoud 3, Thrastarson 3, Sićko 3, D. Dujshebaev 2, Stenmalm 2, Gębala 2
Piotrkowianin Piotrków Tryb.: Chmurski, Lewandowski – Wadowski 4, Mosiołek 4, Matyjasik 4, Doniecki 3, Żyszkiewicz 3, Kowalski 3, Krajewski 2, Szopa 2, Filipowicz 1, Dróźdż, Makowiejew
W Piotrkowie trener Talant Dujszebajew dał odpocząć m.in. Arkadiuszowi Moryto, Dylanowi Nahi, Igorowi Karaciciowi czy Alexowi Dujszebajewowi. Z kontuzjami wciąż natomiast zmagają się Andreas Wolff i Hassan Kaddah.
Mistrzowie Polski szybko pokazali, że w starciu z Piotrkowianinem nie będzie mowy o żadnej niespodziance. Od pierwszych minut systematycznie budowali swoją przewagę. Prowadzili 4:2, 11:5, a do przerwy już 23:11. Industria dominowała w każdym aspekcie gry. Szczelna obrona pozwoliła Miłoszowi Wałachowi na wykręcanie kapitalnych statystyk w bramce - tylko w trakcie pierwszej połowy zatrzymał aż 11 rzutów (55 proc.). Z kolei za brami zdobywali m.in. Szymon Wiaderny, Cezary Surgiel i Paweł Paczkowski.
Po zmianie stron różnica na tablicy wyników tylko rosła. Kielczanie zwyciężyli ostatecznie 45:26. Najskuteczniejszym zawodnikiem był Paweł Paczkowski (8 bramek). Tytuł MVP spotkania powędrował natomiast w ręce Miłosza Wałacha. Następny mecz mistrzowie Polski rozegrają już w środę - w ramach Ligi Mistrzów zmierzą się w Hali Legionów z PSG.