COVID-19 u dzieci. Do szpitali trafia coraz więcej młodych pacjentów
Do szpitali trafia coraz więcej młodszych pacjentów. Tak jest m.in. w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie. Przywożeni są tam mali pacjenci z całej Małopolski. Doktor Stopyra podkreśla, że w zasadzie placówka jest na granicy miejsc, bo te są praktycznie wszystkie zajęte. Ordynator szpitala zauważa, że liczba zachorowań na COVID-19 u dzieci rośnie w bardzo szybkim tempie.
- Oddział dziecięcy jest prawie w całości zajęty przez pacjentów chorych na Covid-19. Dziesięcioro dzieci wypisujemy i już jedzie do nas kolejnych ośmioro zakażonych. Pracujemy w trybie ostrodyżurowym, dzieci są najkrócej szpitalu, jak tylko się da. Jeśli widzimy, że mały pacjent może przebywać w izolacji domowej to natychmiast go wypisujemy - mówi doktor Lidia Stopyra ze szpitala im. Żeromskiego.
COVID-19 u najmłodszych dzieci. To one zakażają dorosłych
Zmienił się nie tylko przebieg choroby u dzieci, ale też sposób transmisji wirusa. Doktor Stopyra podkreśla, że to najmłodsi coraz częściej zarażają dorosłych. Zakażenia w dużej mierze pochodzą ze żłobków i przedszkoli. Podczas jesiennej fali, ta sytuacja wyglądała odwrotnie. W przeważającej mierze to najpierw chorowali dorośli, którzy następnie zakażali maluchy.
Nowe tendencje widać również w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie, który choć nie przyjmuje dzieci z Covid-19 to coraz częściej trafiają do niego zakażeni pacjenci.
- Nawet dzieci, które są przyjmowane planowo do diagnostyki, czyli w założeniu nieinfekcyjni pacjenci są poddawani testowi na koronawirusa. W ostatnich dniach była prawdziwa kumulacja, że mieliśmy wyniki pozytywne u dzieci lub u rodziców - mówi doktor Katarzyna Przybyszewska, wicedyrektorka placówki.
COVID-19 dzieci: objawy
Lekarze podkreślają, że obecnie najczęstszym początkowym objawem zachorowania na Covid-19 u dzieci jest zapalenie krtani. Rodzicie znają tę dolegliwość u swoich pociech, ale nie kojarzą ją z koronawirusem. Dopiero przy badaniu kaszlu, a następnie przy skierowaniu na dalsze badania płuc wychodzi, że jest to COVID-19. Dlatego tak bardzo ważne jest, że jeśli wystąpią podejrzenia zachorowania u dzieci konieczny jest kontakt z lekarzem. Doktor Stopyra apeluje o czujność rodziców.
COVID-19 u dzieci. Czy żłobki i przedszkola zostaną zamknięte?
Czy w związku z coraz większą liczbą zakażeń COVID-19 u dzieci przedszkola i żłobki powinny zostać zamknięte? Doktor Stopyra zwraca uwagę, że w tych miejscach przestrzeganie reżimu sanitarnego jest praktycznie niemożliwe.
Najmłodsze dzieci nie noszą maseczek. Również kwestia dystansu i jego zachowania wśród przedszkolaków czy dzieci najmłodszych klas szkół podstawowych jest praktycznie niemożliwa. W obecnej sytuacji epidemiologicznej, przy takim nawale zakażeń, przy tym, że jest problem z wydolnością służby zdrowia, zagrożenie jest za duże. W obecnej sytuacji epidemiologicznej powinniśmy zrobić wszystko, żeby przeciąć linię zakażenia - mówi lekarka ze szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!