W Depozycie swoje historie opowiedziało już kilkanaście osób. Jedna z najbardziej przejmujących opowieści była związana z historią samolotu, który czasie drugiej wojny światowej rozbił się nad Zabłociem.
Był to aluminowy grzebień wykonany z fragmentu "Liberatora". Każdy, kto tu przychodził był niezwykle poruszony tym złożeniem faktów tej katastrofy, tego, że z czegoś tak strasznego, jak kawałki samolotu został zrobiony przedmiot użytkowy, który gdzieś tam przetrwał - wyjaśnia Melanią Tutak z Muzeum Podgórza.
Muzealnicy podkreślają, że chętnych do opowiedzenia własnych historii nie brakuje. Utworzyła się nawet lista kolejkowa.