To może być nie lada gratka dla fanów motoryzacji. Kraków po raz kolejny sprzedaje na aukcji auta, które zholowano z ulic Miasta. Stanowiły zagrożenie, łamały przepisy o ruchu drogowym bądź nie miały właścicieli. Teraz będzie można je kupić.
Jest piękne sportowe BMW, a na drugim końcu skali jest popularny niegdyś dostawczak, czyli Żuk z 1987 roku, jest też popularny amerykański SUV, czyli Cadillac z 2005 roku- mówi Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Z racji niewiadomego pochodzenia samochody nie mają dokumentów oraz kluczyków. Zatem na co należy zwrócić uwagę by nie kupić kota w worku - radzi Michał Domański, ekspert motoryzacyjny:
Warto zwrócić uwagę na uszkodzenia nadwozia, też na stan wnętrza. Tutaj na przykład wystawione Audi, które ma bardzo korzystną cenę, ma ją dlatego, bo ma zniszczoną tapicerkę a jej naprawa generuje duży koszt - mówi Domański.
Samochody można zobaczyć na żywo 5 lutego na parkingu przy ulicy Rzebika, a na potencjalne oferty Zarząd Dróg Miasta Krakowa czeka do wtorku, 13 lutego. Dla każdego samochodu wybierze najwyższą zaoferowaną kwotę.