Do zdarzenia doszło 30 grudnia 2020 roku w jednej z Biedronek w Krakowie. Policjantka nie zapłaciła za część zakupów w kasie samoobsługowej i probowała ukraść część towaru, w tym alkohol - whisky i wino. Sytuację zauważył ochroniarz, który wezwał na miejsce funkcjonariuszy. Policjantka swoje zachowanie tłumaczyła tym, że była roztargniona i się spieszyła. Dowodem w całej sprawie jest zapis z monitoringu oraz przesłuchani świadkowie.
Jak podaje PAP, 36-letnia kobieta jest zatrudniona w Komendzie Powiatowej Policji w Krakowie. Ma stopień młodszego aspiranta i pełniła funkcję zastępcy dyżurnego. Od kilku miesięcy nie pojawiała się w pracy.
Postępowanie wyjaśniające prowadzi V Komisariat Policji w Krakowie. Dyscyplinarne natomiast zatrudniająca ją komenda powiatowa. Podejrzana nie została jeszcze przesłuchana. Nie złożyła więc wyjaśnień i nie usłyszała zarzutów. Rozważane jest skierowanie wniosku o ukaranie do sądu.
Polecany artykuł: