Nowe obostrzenia zakładają też zamknięcie galerii handlowych z wyjątkiem sklepów pierwszej potrzeby. W okresie od 28 grudnia do 17 stycznia zamknięte będą też stoki narciarskie, a obiekty sportowe będą dostępne jedynie dla zawodowych sportowców. Natomiast wszyscy przyjeżdżający do Polski będą musieli odbyć 10-dniową kwarantannę.
Jacek Legendziewicz, wiceprezes Małopolskiej Izby Hotelarskiej, podkreśla, że rozumie decyzję dotycząca zamknięcia hoteli, ponieważ dotychczasowe ograniczenia były zbyt często obchodzone. Jednak zdaniem przedstawiciela hotelarzy nowe obostrzenia nadal są niejasne.
- Wymaga jest wielka roztropność rządu w podejmowaniu decyzji dotyczących ograniczeń, żeby nikt nie miał potrzeby zastanawiania się, jak te obostrzenia ominąć. Bo co to znaczy ograniczenie podróży służbowe? Takich pytań będzie dużo więcej, jeśli rozporządzenie zostanie tak nieprecyzyjnie sformułowane, jak to było do tej pory - mówi Jacek Legendziewicz.
Jak twierdzi Dariusz Galica, z agencji Joinsystem zrzeszającej hotelarzy, środowisko spodziewało się zamknięcia branży. Problem polega na tym, że rząd nadal nie tłumaczy swoich decyzji, stąd bierze się poczucie niesprawiedliwości.
- Przedstawiciele rządu powinni znaleźć czas na rozmowę i spotkanie z branżą hotelarską. Tymczasem rządzący ogrodzili się murem i nie zwracają uwagi co dzieje się po drugiej stronie. Właściciele hoteli będą mieli co włożyć na świąteczny stół, w gorszej sytuacji będą pracownicy, którzy nie będą mieli źródła dochodu w najbliższych tygodniach - dodaje Dariusz Galica.
Zgodnie z deklaracją ministra zdrowia hotele będą działać jedynie dla medyków, służb mundurowych, czy pacjentów szpitali specjalistycznych.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
