Dr Jerzy Friediger, dyrektor lecznicy przyznaje, że gdyby nie hojność darczyńców, sytuacja lekarzy i pacjentów byłaby bardzo trudna.
W ogromnej większości wydaliśmy te pieniądze naśrfdki ochrony osobistej, a część na sprzęt służący ochronie osobistej. Zostało nam parę złotych, alse spożytkujemy je w tym samym celu. Pracownicy muszą być bezpieczni, bo jeśli nie, to nie będzie miał kto leczyć - powiedział.
Za pieniądze z darowizn udało się zakupić niebagatelną liczbę sprzętu - 6 respiratorów, 40 pomp ze stacjami dokującymi, 4 aparaty do wentylacji, 6 aparatów AIRVO czy 4 asystory kaszlu. Niebagatelna jest też skala darowizn rzeczowych. Medycy otrzymali 30 tys. litów wody i ok. 27 tys. posiłków.
Wśród darczyńców którym w środę dziękował dyrektor Friediger była firma „U Jędrusia”, która do tej pory przekazała lecznicy niemal 230 tyś. zł, dostarczając przy tym ok. 100 posiłków dziennie.
To nie nasze ostatnie słowo. Robimy to, bo wiemy jak ciężką pracą wykonują lekarze. Cieszymy się, że mogliśmy wesprzeć szpital, zawsze jesteśmy gotowi pomóc, zawsze na nas mogą liczyć - powiedziała wiceprezes Maria Krupińska.
Dyrektor Friediger zapowiedział, że w niedzielę do placówki trafi pierwsza partia 75 szczepionek na COVID-19. W sumie przyjmie ją ok. 700 pracowników szpitala, co stanowi ok. 80 proc. całej kadry.
Szpital im. Żeromskiego to lecznica, do której trafił pierwszy w Małopolsce pacjent z COVIS-19. Obecnie na oddziale jest 50 zakażonych koronawirusem.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!
Źródło: Krakowianie hojnie wsparli Szpital im. Żeromskiego. Władze lecznicy: "Ogromna solidarność"