Radny dzielnicy Dębniki, Piotr Rusocki, domaga się interwencji Miasta w tej sprawie. Pod jego petycją podpisało się ponad 500 mieszkańców tej okolicy.
Bez oświetlenia tego odcinka, bez chodnika i krawężników, są narażeni na to, że samochód, który będzie próbował minąć się z innym nie zauważy ich i po prostu dojdzie do tragedii. Tak jak stało się kilka lat temu przy ulicy Lubostroń, gdzie zginęło wówczas dziecko - mówi radny dzielnicy Dębniki, Piotr Rusocki.
Radny szacuje, że budowa ronda w tym miejscu pochłonie 8 milionów złotych. Miasto odpowiada, że te pieniądze znajdą się w budżecie, ale dopiero w przyszłym roku. W tej inwestycji powinien brać udział deweloper planujący budowę osiedla między ulicą Obozową a Kobierzyńską - zaznacza Andrzej Kulig, z-ca prezydenta Miasta Krakowa.
Ponieważ tak naprawdę ich zamierzenia inwestycyjne w znacznym stopniu mogą pogorszyć sytuację, która tam panuje. Powiedzieliśmy im wyraźnie, że bez realizacji tego ronda dopuszczenie ich do realizacji tej inwestycji nie będzie możliwe - mówi Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Miasta Krakowa.
Już kilkanaście lat temu sporządzono analizę natężenia ruchu na ulicach Lubostroń i Kobierzyńskiej. Wówczas eksperci uznali to miejsce za niebezpieczne. Już wtedy przejeżdzało tam blisko tysiąc samochodów na godzinę.