W pierwszych latach funkcjonowania miejskich taksówek mieszkańcy mogli zamawiać przejazdy samochodami Warszawa M20. W późniejszych latach na ulicach Krakowa pojawiły się również Wołgi, Polonezy, Dacie, Fiaty i właśnie FSO 125p.
Te miejskie czy też państwowe taksówki miały być przeciwwagą dla taksówek prywatnych. Miała być pełnia gospodarki planowej. Życie zweryfikowało te założenia i po 35 latach te taksówki przestały funkcjonować - relacjonuje Mariusz Szałkowski wiceprezes MPK w Krakowie.
Wiekowy "kanciak", jak popularnie nazywany bywa FSO 125 został odrestaurowany przez monterów stacji obsługi autobusów w Płaszowie. Zadbali oni o każdy najdrobniejszy nawet detal. Lakier pochodzi z palety z epoki, siedzenia wyłożone oryginalną, wykonaną z dermy tapicerką, nie zabrakło też wiekowych taksometru i koguta na dachu.
Każdy pojazd historyczny rozbieramy na elementy pierwsze, każdy element jest poddawany weryfikacji, co uda się naprawić naprawiamy, a co nie, to odbudowujemy. Poźniej elementy są składane, nadwozie czyszczone i lakierowane. Można powiedzieć, że taki pojazd powstaje na nowo - mówi Krzysztof Wieczorek, kierownik Stacji Obsługi Autobusów.
To już drugi FSO 125p we flocie MPK. Pierwszy, to oryginalna taksówka, która gdy zakończyła kursy po mieście woziła dyrektorów. przedsiębiorstwa. Na początku lat 90-tych została przerobiona i wykorzystywana jako pojazd nadzoru ruchu.
Miłośnicy historycznych pojazdów będą mogli zobaczyć odrestaurowanego FSO 125p w organizowanych cyklicznie przez MPK paradach.