Policja w Krakowie przeprowadziła akcję wymierzoną w uczestników nielegalnych wyścigów. Skontrolowanych zostało 50 pojazdów. Jak zaznacza Policja, celem akcji było zapewnienie bezpieczeństwa na drogach i zapobieganie zdarzeniom, do których dochodzi w wyniku nieodpowiedzialnej jazdy:
W trakcie tych działań mundurowi skontrolowali 50 pojazdów, policjanci nałożyli na kierujących 46 mandatów karnych, w dwóch przypadkach wnioski o ukaranie zostaną skierowane do sądu. Ponadto mundurowi ujawnili jedną osobę kierującą pojazdem bez uprawnień oraz zatrzymali 17 dowodów rejestracyjnych w związku z niewłaściwym stanem technicznym pojazdów - mówi komisarz Piotr Szpiech, rzecznik miejskiej policji w Krakowie.
Z efektów nocnej akcji zadowolony jest aktywista Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa. Ukrócenie nielegalnych wyścigów to poprawa zarówno bezpieczeństwa na drogach, jak i komfortu życia krakowian - mówi:
Ci kierowcy po prostu stwarzają ogromne niebezpieczeństwo. Druga kwestia to nieznośny hałas. Wielu mieszkańców Krakowa skarży się na niego. Wiele z tych samochodów jest często stuningowanych, strzelają im wydechy, nie spełniają wymogów jeśli chodzi o emisję hałasów - mówi Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Zdaniem aktywisty skalę problemu można zmniejszyć przez postawienie w mieście kilkunastu fotoradarów. Tymczasem w całym Krakowie mamy tylko trzy.