Łukasz Kmita, wojewoda małopolski podkreślał, że aparat został przekazany szpitalowi nie bez powodu. To właśnie tu zaczęła się małopolska odsłona walki z COVID-19.
Pomyślałem o tym, że są dobrze wyposażone szpitale w Krakowie, ale jest też świetny Szpital im. Żeromskiego, szpital miejski. Chcę podkreślić, że pierwszy pacjent z koronawirusem trafił właśnie tutaj. Jestem przekonany, że ten sprzęt, warty 2,5 mln zł będzie dobrze wykorzystywany i będzie dobrze służył bezpieczeństwu Małopolan - stwierdził.
Dr Jerzy Friediger, dyrektor Żeromskiego przyznaje, że urządzenie jest na wagę złota.
Trafił do nas w najlepszym momencie, w jakim mógł trafić. Dlatego, że ten którym do tej pory dysponuje szpital powoli przestaje nadawać się do użytku. Awaria goni awarię - mówi.
Dr Dobrochna Szczecińska-Brzegowy, kierownik działu diagnostyki obrazowej zapowiada, że urządzenie będzie służyło przede wszystkim do diagnostyki pacjentów covidowych.
Przez krótki czas wymiany starego na nowy będzie służył wszystkim pacjentom, później wyłącznie pacjentom covidowym. Żeby uniknąć kolizji między pacjentami covidowymi i niecovcidowymi, bo to wymaga ogromnych logistycznych przedsięwzięć, żeby tych kolizji nie było - przyznaje.
Szpital wzbogaci się również o drugi tomograf, który udało się kupić ze środków miasta i małopolskiej tarczy antykryzysowej.