Pomimo niepewnej pogody i kropiącego co chwilę deszczu, nowohucki „Ciechocinek” przyciągnął sporą liczbę amatorów solankowych inhalacji.
Warto przychodzić, bo Kraków ma takie powietrze, że to jest wyjątkowo potrzebne. Jak się tak codziennie chodzi, to dobrze robi na gardło i nos. Widzę różnicę. Codziennie przychodzimy, ćwiczymy na siłowni zewnętrznej, a później godzina, półtorej w tężni. Nie ma chorowania, nie ma przeziębień - zachwalają nowohucianie.
Polecany artykuł:
Co ważne, w tym sezonie nowohucka tężnia nie będzie zamykana na noc.
Mieszkańcy zgłaszali nam, że w okresie letnim chcieliby korzystać z tężni także późniejszym wieczorem, to jest w pełni uzasadnione, więc do jesieni, do października będzie można z niej korzystać całą dobę - informuje Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
Dodaje, że w ciągu najbliższych 2-3 tygodni otwarta zostanie tężnia nad Zalewem Bagry. Co ciekawe, wykorzystana zostanie w niej sól pochodząca z Adriatyku. Zostanie ona sprowadzona dzięki współpracy z konsulatem Chorwacji w Krakowie.
Niewykluczone, że jeszcze w tym roku rozpoczną się prace przy drugiej z nowohuckich tężni - przy ul. Padniewskiego. ZZM na drodze sądowej doszedł do porozumienia z poprzednim wykonawcą, więc Zarząd może przystąpić do prac. Najprawdopodobniej tężnią zacznie funkcjonować wiosną 2022 roku.