Zwłoka urzędu konserwatora to w tej chwili najmniejsze zmartwienie Zarządu Zieleni Miejskiej. Jak dowiedział się nasz reporter, koncepcja wylądowała bowiem w koszu.
Nasza opinia jest negatywna, ponieważ nie uwzględniono wszystkich założeń, wytycznych oraz wcześniejszej opinii. Chodzi m.in. o prowadzenie zieleni wyższej, układ ścieżek czy planowanie wejść do parku - informuje Sabina Kachnic z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Winę za wcześniejsze opóźnienie w przekazanie do Zarządu Zieleni Miejskiej opinii zrzuca na sytuacje pandemiczną.
Jarosław Tabor, wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, do którego opinia jeszcze nie dotarła, zapowiada, że sprawy nie odpuści.
Poczekamy oficjalnie na tę opinię, zobaczymy, co zawiera. Najprawdopodobniej rozeznamy możliwości formalno-prawne, żeby odwołać się czy złożyć zażalenie. Zobaczymy, w jakiej formie został wydany ten negat i jakie będziemy mieli możliwości odwołania się od tego - wyjaśnia.
W tej chwili trudno mówić, o ile opóźni się rozpoczęcie kolejnych prac przy budowie parku. Zarząd Zieleni Miejskiej szacuje, że będzie to co najmniej trzydzieści dni.